Islandia 2006

Wyprawa Fotograficzna ISLANDIA 2006

 

 

 

Relacje z Islandii przesyłane na gorąco przez telefon komórkowy jako SMS i MMS

 

3 czerwca 2006 r.

godz. 11.26

Jesteśmy w Danii. Do portu mamy jeszcze ok. 200 km. Pochmurno ale ciepło, dobre warunki do jazdy.

godz. 21.00

Już zaokrętowani, płyniemy! Słońce jeszcze wysoko. Od morza potężny wiatr, w okolicy wybrzeża rój surferów korzysta z wysokiej fali. To podobnież najlepsze miejsce w Europie do uprawiania tego sportu. Na pokładzie promu niewielu pasażerów. Nasze off-rodowe auto wyróżnia się pośród aut osobowych Farerczyków. Terenówki „dosiądą” się w norweskim Bergen. Nie czujemy trudu 18 godzin jazdy…

 

4 czerwca 2006 r.

godz. 13.30

Mijamy platformy wiertnicze na Morzu Norweskim. Do południa słońce. Dziób promu podnosi się na falach na wysokość 4 metrów. W powietrzu towarzyszy nam para głuptaków. Na promie ogólna nuda, ożywienie wprowadza otwarcie sklepu wolnocłowego i zakup kilku puszek piwa. 

godz. 23.16

Już po godzinie 23, a tu słońce jeszcze nad horyzontem…

 

 

 

 

7 czerwca 2006 r.

godz. 20.00

Wyspy Farerskie, dopływamy do malowniczego Tórshavn . Piękny dzień. Wczoraj byliśmy na wiejskim przyjęciu z okazji Zielonych Świątek. Po drodze nie ominęły, chcieliśmy zaszaleć w ternie zbaczając kilkadziesiąt metrów.  Ryzykowna decyzja i szybko wylądowaliśmy w zamaskowanym dole z owczym łajnem. Trzeba było prosić o pomoc aby z  użyciem  traktora wyciągnąć nas ze  auto ze śmierdzącej mazi. Pomimo kąpieli w rwącym potoku uciążliwy zapach nie opuścił nas do końca podróży. Po powrocie na prom był niezły obciach, znaczek PL na rejestracji nie przynosił chluby. To dobra nauczka przed naprawdę trudnym terenem.  Za 12 godzin ISLANDIA!

godz. 21.16 

Mijamy ostanie klify Wysp Owczych.

 

 

8 czerwca 2006 r.

Wjazd na Islandię niezbyt fortunny. Celnicy pozbawili nas 90 % zapasów jedzenia, dodatkowo zapłaciliśmy 223 euro kary. Jest ciepło i słonecznie, bez wiatru. Jasno… chociaż 23.10 na zegarku. Po stracie smakołyków humory bardzo kiepskie.

 

 

 

 

 

 

 

9 czerwca 2006 r.

godz. 16.20

Jesteśmy nad oceanem w okolicy Hofn – czarna plaża i na klifach kolonie ostrygojadów. Jeździmy po bezdrożach. Ciepło i bezwietrznie. Fotografujemy zanurzone w morzu bazaltowe słupy.

 

 

 

 

 

 

10 czerwca 2006 r.

godz. 15:17

Lodowiec – 800 m n.p.m.- Islandczycy z szacunkiem doceniają nasz wyczyn, że jako nowicjusze pokonaliśmy tak trudną drogę. Wojtek szleje po lodowcu na śnieżnym skuterze. Temperatura – 8°C.

godz. 21.35

W Zatoce Lodowcowej pływa kilka fok. Wyjątkowo dużo pokaźnych brył lodu spływa do oceanu. Obozujemy w pobliżu zatoki do następnego dnia. Wieje zimny wiatr.

godz. 00.24

Nad oceanem jasno. Słońce zaszło niedawno tylko na chwilę. Czarna plaża po horyzont. Idealnie czysta bez żadnych śmieci czy wodorostu.  Agresywne czarne ptaki pikują nad głowami. Lodowiec świeci pomarańczowo! Tu nie ma nocy.

 

13 czerwca 2006 r.

Przez ostatnie dwa dni mżawka. Spaliśmy nad oceanem. Nie ma szans na poprawę pogody,  idziemy na basen. Pływanie pod gołym niebem, przy temperaturze +5°C i padającym deszczu… super! Po drodze kolonie maskonurów. Na koniec dnia piękne światło i wodospad Skogafoss. Można obejść od tyłu pod spadającą wodę. Dzisiaj Hekla (1491 m n.p.m) – czynny wulkan – dymiący, ośnieżony krater, piękna pogoda.

 

 

 

 

 

14 czerwca 2006 r.

godz. 12.56

Pada nic nie widać. Temperatura nadal + 5°C. Jedziemy do Reykjaviku a potem Błękitna Laguna i Keflavik.

 

 

 

 

 

 

 

15 czerwca 2006 r.

godz. 14.41

Jesteśmy przy gejzerze. Pogoda zmienna, nieprzyjemnie mży. Dziś Gullfoss. Wczoraj dotarliśmy do miejsca gdzie od 930 r. zbiera się islandzki parlament.

godz. 21.12

Nad Gullfossem przelotny deszcz, słońce a na koniec tęcza. Wracamy doliną dalej na północ – droga nr 35 przez Interior zamknięta.

 

 

 

 

 

16 czerwca 2006 r.

godz 16.44

W Akureyri wreszcie ciepło. Miasteczko piękne. Miasto oszalało, czekamy na car-show, młodzi Islandczycy jeżdżą z piskiem opon.

 

 

 

 

 

 

fot. Wojciech Czabanowski

18 czerwca 2006 r.

Zwariowane miasto Akureyri. W wyścigu samochodowym auta od Cadilaców, samochodów terenowych po najnowsze BMW. Przez całą noc zabawa, ludzie krążą wokół placu. Każdy z jakimś trunkiem. Karnawał! Islandki niezwykłej urody i w wielkiej obfitości jak nigdzie wcześniej. W trzech pubach tłum tańczących obficie spożywa alkohol. Imprezowo, włączmy się w wir zabawy.  Wodospad Godafoss. Nocleg nad morzem, słońce nie zachodzi.

godz. 20.58

Husavik. Udało się sfotografować humbaki i delfiny. Pływaliśmy w naturalnym kąpielisku woda o temp. 28°C. Jedziemy nad jezioro Myvatan. Już pojawiły się chmury dokuczliwych much. Na pustyni robimy obiad. Jest ciepło.

 

 

 

19 czerwca 2006 r.

godz. 20.14

Pozdrowienia z krateru wulkanu. Właśnie siedzę na jego szczycie i podziwiam jezioro Myvatan. Widać ryft i skalną szczelinę z jaskiniami zalanymi gorącą wodą. Rano na trasie naszej wyprawy trzy wodospady (m.in. Dettifoss)

 

 

 

 

 

 

W wyprawie uczestniczyli:

Włodzimierz Płaneta – Kierownik Wyprawy- zawodowo fotografią zajmuje się od 1986 r. W dorobku udział w 100 wystawach. Za swoje prace otrzymał ponad 50 nagród. Od 12 lat w Krakowskim „Dworku Białoprądnickim” prowadzi autorskie Warsztaty Fotograficzne i Stałą Galerię Fotografii. Organizator 35 Plenerów Fotograficznych o zasięgu ogólnopolskim we wsi Mostki, plenerów w Pradze, Wenecji, Rzymie, wypraw fotograficznych za koło polarne do północnej Skandynawii (Finlandia, Szwecja, Norwegia), Lofoty i Islandia. Redaktor założyciel Biuletynu Informacyjnego”Warsztaty Fotograficzne”.

 

 

 

Marek Rowiński – czynnie uprawia ekstremalną wspinaczkę skałkową. Brał udział w wyprawach wspinaczkowych w Tatrach, Alpach, Dolomitach i na Kaukazie. Osiągnięta max. wysokość 5462 m n.p.m. Elbrus – Kaukaz. Fotografuje głównie na przeźroczach aparatem średnioformatowym. Ulubiony temat tokrajobraz i góry. Publikuje w magazynach Góry i Magazyn Górski

                                                                                                                                                                                                                                                                                

Wojciech Czabanowski – pracuje w firmie zajmującej się promocją i leasingiem pracowniczym. Reportersko fotografuje imprezy związane z rajdami i zawodami samochodów terenowych. Doświadczony kierowca i mechanik, uczestniczy w zawodach motocykli terenowych Enduro. W czasie wyprawy będzie się zajmował obsługą techniczną pojazdu Jeep Cherokee, nawigacją GPS, oraz realizacją fotoreportażu.

 

 

 

 

 

 

    Wystawy

  •    ISLANDIA – Stała Galeria Fotografii „Warsztaty Fotograficzne”

   Dworek Białoprądnicki, Kraków 2006 r. 

  •    ISLANDIA – Klub Wagabunda, Kraków 2006 r. 
  •    ISLANDIA cz. I, Sauer Studio – Kraków 2007 r. 
  •    ISLANDIA cz. II, Sauer Studio – Kraków 2007 r. 
  •    ISLANDIA – Wiejski Dom Kultury w Mostkach wystawa fotografii i pokaz przeźroczy 2007 r. 
  •    Publikacje
  •    Wyprawy 4×4 6/2006, Bałtyckie Podróże – lato 2006, Dworzanin – zima 2006
  •    Sponsorzy